#3 Gwatemala Buenos Aires Geisha od HAYB
Kawa nr #3, która wpadła na testy to długo wyczekiwana Geisha o której wspominałem już jakiś czas temu, że testowana będzie. Kawa ta jest z palarni
HAYB Speciality Coffee
z Warszawy (dawniej Coffee Republic). Wypalona 20 stycznia 2021 roku, zamówiona w oficjalnym sklepie palarni.
W pierwszej kolejności, coś co zasługuję na pochwałę, to zawsze świeży wypał. Nie zdarzyło mi się jeszcze otrzymać od owej palarni kawy, które były wypalone grubo kilka tygodni wcześniej. Zawsze jest to 2-3 dni, czasami, w najgorszym przypadku tydzień. Oczywiście, możecie powiedzieć, że nic dziwnego, ale to jest niewątpliwa przewaga palarni, które sprzedają tylko i wyłącznie ziarna wypalane przez nich samych.
Sama kawa do tanich nie należy, cenowo wybija się z przedziału, o którym wspominał przykładowo
Maciej je
w swoim filmie o geishy z panamy od Hard Beans Coffee Roasters
, ale nie jest też tak droga - 79 zł za 200g (szkoda, że 200g a nie 250). W cuppingu osiągnęła ocenę 89 pkt, czyli i dużo i mało. Patrząc przez pryzmat dobrych kaw specialty to dużo, patrząc na geishe to średnio. Tak czy siak, jak owa kawa wypada smakowo?Zaparzyłem ją wielokrotnie w dripie 01 i dripie 02, zazwyczaj standardowe propocje 6.5-7g na 100 g wody, czas parzenia 2.5-3+/- min, czyli taki złoty standard. Klik 20-21 na komesiu.
Wyjątkowo wyjąłem dla owej kawy również Chemexa i również i w nim ją przetestowałem *35g na 480ml wody, czas parzenia 5 min). Klik 24-25 na komesiu.
I jak to wyszło?
Według opakowania profil smakowy to:
Kwiaty, Bergamotka, trawa cytrynowa, Cukier trzcinowy.
Profil smakowy według mnie:
Gorzka czekolada, kakao, orzechy laskowe, karmel, kwiaty, miód, trawa cytrynowa
Smak:
W zapachu, przy większości zaparzeń, mocno wyczuwalne kakao *takie niesłodzone*. W smaku:
kawa zdecydowanie jest słodka, ciągnie się trochę jak karmel, jest dosyć mocno goryczkowa - ale nie jest to gorycz złego wypalenia ziaren lub złego zaparzenia, a gorycz gorzkiej czekolady, który dosyć mocno wybija się już na początku i zostaje po spróbowaniu, tzw After taste. Jest dość gęsta i naprawdę przyjemna w smaku. Na początku słodycz i gorycz czekolady, potem powoli pojawiającą się kwasowość. Po ostygnięciu mniej goryczkowa i kwasowość wychodzi zdecydowanie bardziej. Ma w sobie bardzo dużo klasycznej dobrej gwatemali z ciekawym owocowym akcentem.
Według mnie, kawa warta spróbowania, jednak spodziewałem się większych fajerwerek i szczerze powiedziawszy, liczyłem na nie. W tym wypadku oczekiwania zostały spełnione tylko po części, co nie zmienia faktu, że kawa ta jest naprawdę dobra i otrzymuje ode mnie największą ilość punktów z dotychczas próbowanych kaw.
Moja ocena:
85,5 pkt
Co stawia ją pomiędzy klasyczną dobrą kawą specialty, a taką, która jest bardzo interesująca i warta polecenia.
Znaczenie punktów:
- 60-79: przyjemna kawa i nic więcej,
- 80-85: to klasyczna dobra kawa z segmentu speciality,
- 86-90: kawa speciality ciekawa i zdecydowanie warta polecenia i spróbowania w różnych metodach parzenia, taka, która bardzo mi posmakowała.
- 90+ = sztos, czyli to, czego szukam wśród wszystkich kaw, ale mało która dochodzi do tego poziomu (Póki co piłem tylko takie 2).
Komentarze
Prześlij komentarz